Majowe polecajki - uważność

Uważność była tematem przewodnim maja. Starałam się żyć uważnie. Jak najczęściej być, a nie uciekać w oglądanie seriali lub słuchanie książek, lub robienia różnych rzeczy. Starałam się obserwować, co czuję i myślę w poszczególnych sytuacjach, a w szczególności tych, najtrudniejszych. Czy uważność jest narzędziem do szczęścia i prostoty - takie pytanie zadałam sobie w tym miesiącu.

O tym, do jakiego wniosku doszłam możesz zobaczyć w tym wpisie, a teraz chciałabym podzielić się z Tobą tym, co słuchałam i czytałam na ten temat.

Poradnik Headspace: Medytacja

Mini serial na Netflixie

W przyjemny, łatwy sposób możesz się dowiedzieć, na czym tak naprawdę polega medytacja, jakie są zasady medytowania oraz jakie korzyści wnosi medytacja do naszego życia. Jeżeli jesteś początkująca, to dowiesz się też o podstawowych technikach, a nawet możesz zacząć medytować z tym poradnikiem.

Aplikacja Headspace do medytacji

Dobry sposób, aby zacząć medytować jest medytacja prowadząca. Wtedy łatwiej się skupić i kierować swoją uwagą. Ta aplikacja jest świetnym narzędziem, aby samodzielnie zacząć medytować.

Mindfulness. Trening uważności

Trudno mi opisać w jednym poście wszystkie korzyści, które wniósł w moje życie trening uważności. Jest to umiejętność, która pozwała redukować stres, rozumieć i akceptować własne emocje oraz emocje innych, lepiej się komunikować i po prostu bardziej świadomie i pełno przezywać teraźniejszość. O tym, co mi dał kurs mindfulness, możesz przeczytać tutaj. Gdybyś chciała zacząć od mniejszej inwestycji czasowej i finansowej (koszt takiego kursu jest około 1000 zł), ale jednak spróbować uczyć się uważności, to polecam tą książkę. Można samodzielnie spróbować przejść tą 8-tygodniową drogę plus do książki kupisz nagrania z praktykami.

Zmiany i sens w życiu- Ajahn Brahm

Kilka razy się popłakałam w trakcie słuchania tego wystąpienia. Nie myślałam, że czyjeś słowa mogą być tak kojące, tak życzliwe i tak wspierające. To nagrania pomogło mi podnieść się w najgorsze dni po odejściu od partnera. Słowa Ajana Brahma dali mi dużo nadziej, ulgi, jasności umysłu, prostoty i spokojju. Polecam z całego serca.

Diamentowe ostrze - Roach Geshe Michael

Niezwykła książka, w której sie opowiada o tym, jak duchowość zastosować w praktyce. W książce poznać historię mnicha, który odszedł z klasztoru, żeby stosować lektury buddyzmu w "zwykłem świecie". "W książce opisuję, jak zbudowałem Oddział Diamentów w firmie Andin International, używając zasad zaczerpniętych z pradawnej mądrości buddyzmu, jak startując od zera zmieniłem go w przedsiębiorstwo o światowym zasięgu, generujące milionowe zyski."

Bardzo polecam.

Biegnąca z wilkami - Pinkola Estes Clarrisa

Powiem, że jak na mój gust, jest ta książka trochę dziwa i specyficzna, ale coś mnie do niej przyciąga. O poszukiwaniu kobiecej mocy. O kobiecych archetypach. O poszukiwaniu kobiety dzikiej, pierwotne. Jak przeczytałam opis, poczułam, że jest to ta lektura, która chciałabym przerobić po rozstaniu.

Jaka jest kobieta? Jaka jest jej natura, pierwotne instynkty? Czym kieruje się w życiu? Kim by była, gdyby świat nie starałby się jej na siłę „ucywilizować”? Clarissa Estes odpowiada na te i inne pytania w dziele swojego życia pod tytułem „Biegnąca z wilkami”, które pisała przez ponad dwie dekady.

Jaki tytuł bierzesz dla siebie? Co z tego, co wysłuchałaś lub przeczytałaś w maju zrobiło na Ciebie największe wrażenie?

Kwietniowe polecajki

Przyznam się bez bicia, że odkąd synek poszedł do żłobka i przestałam regularnie chodzić z nim na spacery, dramatycznie się zmniejszyła ilość książek, które słucham. Ale jednak coś do polecenia zawsze znajdę!

  1. Najważniejsza metakompetencja teraźniejszości!

Bardzo polecam webinar Andrzeja Tucholskiego o wysokosprawczości (jest do obejrzenia za darmo do 4 mają). Dowiesz się czym jest metakompetencja, czym jest wysokosprawczość, czemu tak ważne ją rozwijać oraz 5 kroków, jak to zrobić. Podaję Ci link, a co Ty z tym zrobisz? 😉 (z webinaru dowiesz się, skąd to pytanie).

  1. Jesteśmy wdzięczni, kiedy jesteśmy szczęśliwi czy jesteśmy szczęśliwi kiedy jesteśmy wdzięczni? Bardzo polecam wystąpienie TED Davida Steindl-Rastiego.
  2. Jeżeli jak ja czasami się zastanawiasz się, czym jest kobiecość, a czym jest męskość, bardzo polecam odcinek z kanału Dalej Martyny Wojciechowskiej. Czasami mam potrzebę się oderwać od konkretnych wyzwań i problemów, z którymi się zmagam obecnie, i popatrzeć tak bardziej ogólnie na dzisiejszy świat. Czemu dziś rola kobiet jest taka, a nie inną i jaka jest? Jak zmieniło się podejście do męskości? Czy rzeczywiście kobieta i mężczyzna mają dziś równe możliwości? Czy w świecie, kiedy tak dużo mówi się o kobiecości i prawach kobiet, to mężczyzna może być dyskryminowany? Jeżeli czasami masz potrzebę pofilozofować, zapraszam do odcinku.
  3. No i nie może być polecajki bez Maćka Wieczorka. Tym razem polecam odcinek o psychologii pieniędzy
  4. Jeżeli uważasz, że duchowość jest bardzo ważnym obszarem życia, a biznes Ci się kojarzy z czymś pozbawionym duchowości, bardzo polecam książkę "Diamentowe ostrze" Michaela Roachego. "W książce opisuję, jak zbudowałem Oddział Diamentów w firmie Andin International, używając zasad zaczerpniętych z pradawnej mądrości buddyzmu; jak startując od zera zmieniłem go w przedsiębiorstwo o światowym zasięgu, generujące milionowe zyski." Jeszcze nie skończyłam tej książki, ale jest to unikatowe połączenie duchowej oraz biznesowej wiedzy m polecam

Podziel się, co ciekawego przeczytałaś albo przesłuchałaś w tym miesiącu?

Polecajki lutowe – jak sobie radzić ze złością i trudnymi emocjami

Założenie projektu „Prosto i szczęśliwie” jest takie, że co miesiąc poświęcam uwagę jednej z wartości życiowych, szukając sposobu, aby polepszyć ten obszar życia. W styczniu pozbywałam się nadmiaru, wprowadzałam minimalizm, wypróbowałam postu zakupowego.

W marcu planowałam się zająć złością, której jako mama rocznego synka, zaczęłam doświadczać dużo częściej, niż chciałabym. I niestety, odbija się to na moich najbliższych. Chciałam się przyjrzeć trudnym emocjom, tym, jak one działają, jak mogę sobie z nimi radzić.

Ale luty przyniósł ze sobą choroby dziecka, przeprowadzkę, trafienie do szpitala, długi wyjazd partnera i na koniec to, co nikomu się nie mieści w głowie – to, co się teraz dzieje na Ukrainie.

Nie miałam głowy do pisania i prowadzenia bloga, ale miałam chwilę na czytanie, więc podam Ci kilka tytułów, które mogą pomóc radzić sobie z trudnymi emocjami.

Ewa Tyralik-Kulpa „Uwaga! Złość.

Jest to świetna pozycja, szczególnie dla rodziców. Tłumaczy mechanizm złości, jak złość się rodzi, jak działa, jaki jest jej schemat. Daje praktyczne wskazówki, jak można sobie radzić ze złością własną oraz swoich dzieci. Bardzo polecam!

Lisa Feldman Barret „Jak powstają emocje. Sekretne życie mózgu

Jest to dosyć gruba lektura, napisana przez naukowca, opowiadająca o tym, jak rodzą się emocje. Skąd się biorą? Jak działa nasz mózg? Dlaczego pewna mimika asocjuje z pewną emocją? Jak rozpoznajemy emocje? Jak przeżywamy? Jak interpretujemy? Nie jest to poradnik, a raczej książka naukowa, ale napisana w ciekawy i przestępny sposób.

Mindfulness

Najlepszym narzędziem, które może pomóc sobie radzić z trudnymi emocjami, jest uważność. Bez uważności bardzo ciężko zmienić schemat złości. Ja zdecydowałam się na kurs, który zaczynam online 28 marca. Kurs trwa 8 tygodni. Była to dosyć poważna decyzja i będzie spora inwestycja czasowa.

Jeżeli nie jesteś gotowa na taką inwestycję, to polecam zacząć od książki „Mindfulness. Trening uważności” Williamsa Marka i Penmana Danny’ego.

Philippa PerrySzkoda, że twoi rodzice nie przeczytali tej książki(a twoje dzieci docenią, że ją znasz)”

Bardzo ważna książka dla rodziców. Opowiada o tym, jak nasze własne doświadczenia i traumy z dzieciństwa uruchomiają się przy wychowaniu dzieci. Właśnie dlatego czasami rodzicielstwo bywa tak trudne, bo uruchamia w nas emocje, które były schowane głęboko w środku i których nie byliśmy świadomi. Dlatego tak ważne jest – kiedy się pojawiają silne emocje – zadać sobie pytanie, czy te emocje, które czuję w tym momencie, na pewno dotyczą teraźniejszości? Opowiada też o tym, jak budować komunikację z dzieckiem, jak z nim rozmawiać. Dotyka też tematów rodzicielstwa bliskości. Uważam, że dzięki tej książce możemy stać się lepszymi rodzicami.

Młody rodzic? Musisz przeczytać te książki!

„Rodzić można łatwiej” Izabela Dembińska.

Uważam, że ta książka jest obowiązkowym tytułem do przeczytania w ciąży. Dzięki niej nabrałam przekonania, że potrafię urodzić dziecko, że mam w sobie tę moc. Jeżeli zaufam swojej naturze i oddam się instynktowi, a nie strachowi i bólowi, to poród będzie dla mnie i dla dziecka łatwiejszy. Nauczyłam się, jak psychicznie poradzić sobie z bólem podczas porodu i się tego bólu nie bałam. Dowiedziałam się, że dla dziecka to są dużo większe stres i wysiłek niż dla mnie, i to ja swoim oddechem i wewnętrznym spokojem mogę mu pomóc.

Ta książka odegrała dużą rolę w stworzeniu pozytywnego podejścia do porodu i zbudowania w sobie przekonania, że dam radę. Urodziłam naturalnie, szybko i bez problemów.

W trakcie całego swojego porodu chodziłam, a do szpitala dojechałam, kiedy już miałam pełne rozwarcie. Całą ciążę byłam w ruchu i ćwiczyłam. O tym, jakie to ważne i jak można ćwiczyć podczas ciąży, również dowiesz się z tej książki. Polecam z całego serca.

„Po trzech latach już za późno” Masaru Ibuka

Niestety nie znalazłam tej książki po polsku, tylko po angielsku.

Tę książkę też przeczytałam w ciąży i ona odegrała swoją rolę w moim podejściu do wychowania synka. Z książki się dowiedziałam, czym są okresy sensytywne (polecam filmiki Kasi Sawickiej oraz z kanału Mamy Łamy na ten temat). Dowiedziałam się, jak ważny jest wczesny rozwój dziecka i że tak naprawdę nie trzeba robić nadzwyczajnych rzeczy, aby ten rozwój zapewnić. Dowiedziałam się, jak ważne są ruch i aktywność fizyczna oraz dostarczenie różnych bodźców (muzycznych, sensorycznych, ruchowych). Dzięki tej książce od samego urodzenia śpiewałam i bawiłam się w różne zabawy muzyczne. Od 3 miesięcy chodzimy na basen. Dużo chodzę z synem na spacery i dużo podróżowaliśmy (ma 10 miesięcy, a byliśmy już 2 razy na Ukrainie, we Włoszech, w Warszawie, byliśmy razem na konferencji, zabieraliśmy go ze sobą na treningi crossfit). Nie ogranicza go, pozwalam dotykać i próbować różnych rzeczy, nawet jak nie są czyste. Dobromirek zaczął chodził, kiedy miał 9 mies., i myślę, że podejście, które mam dzięki tej książce, odegrało w tym swoją rolę.

„Język niemowląt” Tracy Hogg

Tę książkę zaczęłam czytać na sali porodowej. Dała mi dużo praktycznych wskazówek, jak karmić piersią, jak rozmawiać z maluszkiem, jak rozumieć jego płacz. Autorka dzieli dzieci na 4 grupy w zależności od wrażliwości i potrzeb dziecka. I chociaż wiadomo, że każde dziecko jest inne, i jestem przeciwna nawieszaniu etykiet, jednak ten podział pomógł mi łatwiej rozumieć synka od pierwszych dni i łatwiej się dostosować do jego potrzeb i komunikatów.

Jednak uważam, że nie wszystko z tej książki trzeba brać do siebie. Zaleceń, które autorka daje w temacie nauki samodzielnego zasypiania, totalnie nie udało mi się wprowadzić w praktyce. Nie mogłam odkładać synka do łóżeczka, przez dłuższy czas spał tylko na mnie. Miałam poczucie, że „zawaliłam”, póki nie przeczytałam kolejnej książki – o rodzicielstwie bliskości, gdzie właśnie mówi się, że spanie z dzieckiem jest bardzo dobre dla budowania z nim więzi i wzmacniania poczucia bezpieczeństwa. Pewnego dnia nastąpi moment, kiedy dziecko będzie nasyci się bliskością i poczuciem bezpieczeństwa i wtedy nauczy się zasypiać samodzielnie.

„Tajne wsparcie. Przywiązanie w życiu dziecka” Ludmiła Pietranowskaja

Uważam tę książkę za najważniejszą, jaką przeczytałam jako młoda mama. Jest ona o rodzicielstwie bliskości i teorii przywiązania. O tym, jaką rolę w psychologicznym rozwoju dziecka odgrywa ta więź, którą z nim budujemy. Opowiada o tym, jakie potrzeby psychologiczne na jakim etapie ma dziecko i jak te potrzeby możemy zaspokoić dobrze zbudowaną więzią.

Na przykład, w pierwszym roku życia dziecko najbardziej potrzebuje bliskości. Rodzice stają się dla niego pozytywnym lustrem, w które maluszek się wpatruje. W pierwszym roku życia dziecko nabiera przekonania, że ono jest i to jest pozytywne wydarzenie. Nabiera też przekonania, że świat jest bezpiecznym miejscem, że on jest mile widziany, a jego potrzeby są zaspokajane.

Jeżeli dziecko nie ma takiego „pozytywnego lustra” na pierwszym etapie swojego życia, to mogą się u niego rozwinąć zaburzenia narcystyczne, kiedy to w dorosłości będzie szukał potwierdzenia swojego istnienia w świecie zewnętrznym, na przykład przez dążenie do otrzymywania lajków lub innego typu uwagi.

Książka, którą podaję, niestety jest wyłącznie w języku rosyjskim.

W języku polskim mogą polecić „Przywiązanie” John Bowlby. Polecam też książki z wydawnictwa Natuli na temat rodzicielstwa bliskości https://natuli.pl/pl/n/Rodzicielstwo-bliskosci-ksiazki-dla-rodzicow-o-wiezi%2C-czulosci-i-rownowadze/222

Szkoda, że twoi rodzice nie przeczytali tej książki (a twoje dzieci docenią, że ją znasz)” Philippa Perry

Bardzo ważna książka dla rodziców. Opowiada o tym, jak nasze własne doświadczenia i traumy z dzieciństwa uruchomiają się przy wychowaniu dzieci. Właśnie dlatego czasami rodzicielstwo bywa tak trudne, bo uruchamia w nas emocje, które były schowane głęboko w środku i których nie byliśmy świadomi. Dlatego tak ważne jest – kiedy się pojawiają silne emocje – zadać sobie pytanie, czy te emocje, które czuję w tym momencie, na pewno dotyczą teraźniejszości? Opowiada też o tym, jak budować komunikację z dzieckiem, jak z nim rozmawiać. Dotyka też tematów rodzicielstwa bliskości. Uważam, że dzięki tej książce możemy stać się lepszymi rodzicami.

Daj koniecznie znać, jakie lektury Ty polecasz? 🙂

Styczniowe polecajki - minimalizm i oszczędzanie

Uważam, że każdy ma jakąś supermoc. Moja polega na tym, że cenię sobie rozwój, szybko się uczę i umiem wprowadzać zmiany. Dzięki temu mam poczucie, że jestem kowalem swojego losu, że to ja kształtuję własne życie i ode mnie zależy moje szczęście. Jeżeli coś przykrego w moim życiu się dzieje, przede wszystkim zaglądam w siebie – co ja mogę zmienić w sobie? Na siebie mam wpływ, na innych i świat zewnętrzny – nie zawsze.

Książki odgrywają w tym wszystkim dużą rolę. Dużo czytam, a od urodzenia synka słucham audiobooków.

Bardzo mi to pomaga we wprowadzaniu zmian, nad którymi pracuję. Ogólnie pomagają mi się rozwijać i stawać się lepszą wersją siebie.

Stwierdziłam, że jeżeli opowiadam, jak można zadbać o swoje wartości życiowe, to będę też się dzielić książkami i lekturami, które przerabiałam na ten temat. Najczęściej będą one dotyczyły tego tematu, który „królował” w danym miesiącu.

Tyle wprowadzenia, do konkretów!

  1. Filmiki Macieja Wieczorka o różnicach nawyków, wydatków oraz myślenia biednych i bogatych

Co kupują biedni, co bogaci, a co minimaliści?

To właśnie był ten ostatni impuls, dzięki któremu postanowiłam wprowadzić do swojego życia minimalizm.

Jak myślą BIEDNI i na co WYDAJĄ pieniądze? 

Rób to, a zostaniesz biedakiem

Jak stać się bogatym? Dlaczego biedni pozostaną biednymi? 17 nawyków sukcesu

Niby tematem miesiąca było zdrowie psychiczne i minimalizm, ale właśnie te treści mocno wspierały mój post zakupowy oraz chęć posiadania tylko esencjonalnych rzeczy i dążenie do minimalizmu. Uwielbiam Wieczorka i bardzo polecam. Właśnie dzięki niemu zaczęłam zmieniać swoje nawyki zakupowe i wprowadzać minimalizm.

  1. Kwadrant przypływu pieniędzy

Kiedyś czytałam książkę, ale jeżeli nie masz czasu (lub dla odświeżenia lektury) bardzo polecam filmik Wieczorka: Bezpieczeństwo czy pieniądze? Poznaj kwadranty przepływu pieniędzy.

  1. Biedny ojciec, bogaty ojciec

Klasyk, czytałam, będąc jeszcze na studiach. Teraz zupełnie inaczej już przyswajam te treści. Lektura przyda się też tym, którzy zastanawiają się, jak edukować finansowo swoje dzieci. Ta książka również mnie wspierała w poście zakupowym i we wprowadzeniu minimalizmu.

  1. Książka minimalizm po polsku

Można słuchać książkę w podcaście autorki – Ajka Minimalistka na YouTube. Polecam również filmiki z tego kanału – Minimalizm w praktyce.

  1. Blog Simplicite (o minimalizmie oraz o szafie kapsułowej)
  2. Jak przestać czuć przytłoczenie – artykuł na blogu Plannerka.