Od celów na miesiąc do planu tygodnia
Po co planować tydzień?
Zacytuję tu Garri’ego Kasparowa, mistrz świata w szachach w latach 1985–1993: „Nie ważne jak duże są nasze plany, na 2, 3 czy nawet 5 kroków do przodu, to ruch, który robisz właśnie TERAZ wyznacza tą przyszłość”.

Planowanie tygodnia i dnia, moim zdaniem, są najważniejszymi narzędziami planowania. Bo zaplanować można wiele rzeczy, można wyznaczać bardzo „poprawne” zgodnie ze SMART cele, ale najważniejszą sztuką jest te cele zrealizować, przekuć w konkretne zadania i działania. Do dzieła!
- Krok 1 – wypełnij kalendarz.
Zacznij planowanie tygodnia od wypełnienia kalendarza. Przejrzyj to, co już masz wpisane. Czy wszystko aktualne? Może coś warto potwierdzić? Albo coś jest już dla Ciebie mało istotne i warto zrezygnować? Wpisz te wydarzenia lub spotkania, na których na pewno chcesz lub musisz być.
Jeżeli korzystasz z papierowego kalendarza, a spotkania masz wpisane w Google kalendarzu, przepisz je do swojego notatnika. Po co? Takie przepisywanie pomaga ułożyć obraz naszego tygodnia w głowie. Kiedy zaznaczasz, jakie masz spotkania, od razu widzisz, jakim czasem dysponujesz, jakie masz luki czasowe, kiedy masz luźniejsze dni. Kiedy masz w głowie taki obraz tygodnia, łatwiej wyznaczyć zadania na tydzień.
- Krok 2 – stwórz listę zadań.
Masz już wypełniony kalendarz, obraz tygodnia w głowie, teraz zabierz się za listę zadań. Jeżeli masz wyznaczone cele na miesiąc (jeżeli nie, to zajrzyj tutaj), otwórz je, wykreśl to, co już zrealizowałaś. Zastanów się, co mogłabyś zrealizować w tym tygodniu? Jeżeli nie masz celów na miesiąc i dobrze jest Ci z tym, to po prostu wypisz (w aplikacji, w swoim kalendarzu, w arkuszu do planowania) zadania, które chcesz zrealizować w tym tygodniu.
Pamiętaj, aby zaplanować nie tylko zawodowo-biznesowe rzeczy, a i czas dla siebie, czas z rodziną. Pamiętaj, że takie przyzwoite rzeczy, jak zakupy, gotowania, pranie też trzeba kiedyś robić. Z doświadczeniem przyjdzie Ci, jak szczegółowo musisz planować tydzień, jakie rzeczy koniecznie trzeba zapisać, bo uciekną, a jakie nie musisz zapisywać.
I ostatnia już wskazówka w tym kroku. Tydzień to już bardzo ścisły, namacalny odcinek czasowy. Tu już powinny być konkrety. Nie pisz „dużo czytać”, a tylko ile konkretnie chciałabyś przeczytać. Nie pisz pracować nad programem wydarzenia, a jaką konkretnie część tego programu chciałabyś napisać.
- Krok 3 – wyznacz priorytety
Teraz spójrz na tą listę (często jest dużo większa, niż jesteśmy w stanie zrealizować), zerknij jeszcze raz na swoje cele na miesiąc i wyznacz priorytety. Co jest najważniejsze w tym tygodniu? Wypisz maksymalnie trzy rzeczy!
- Krok 4 – wyeliminuj mniej ważne
Przejrzyj jeszcze raz listę zadań. Czy nie jest za długa? Z grubsza zastanów się, jakie zadania kiedy mogłabyś zrealizować (ale nie planuj na sztywno! Na sztywno są tylko konkretne spotkania)? Czy się mieści to wszystko w tym tygodniu? Zrób 3 grupy: bardzo ważne, ważne, ewentualnie zrealizuje.
- Krok 5 – nie planuj sztywno i nie planuj na full
Planujemy tydzień, nie po to aby już w piątek mieć rozplanowaną każdą minutę następnego tygodnia! Najważniejsze są te nasze priorytety. Jeżeli je zrealizujemy, już powinniśmy się czuć jako królowe życia! Planując tydzień wyznaczamy sobie kierunek. Ale pamiętamy, aby zawsze zostawiać luzy na bieżączkę, na wrzutki, na te zadania, które pojawiają się w ciągu tygodnia.
- Krok 6 – od razu rób listę zadań na kolejny tydzień
Kiedy w ciągu tygodnia będą pojawiać się kolejne i kolejne zadania, spoglądaj czas od czasu na priorytety i decyduj czy realizujesz te zadania od razu czy mogą poczekać. Pomocna tu jest macierz Eisenhowera (obrazek poniżej). Grunt, żeby realizować ważne i niepilne rzeczy (bo łatwo nam je odłożyć na rzecz tych pilnych, a właśnie ta kategoria zadań przybliża nas do wymarzonych celów). Ale te pilne trzeba też realizować, najlepiej zanim zrobi się z tego pożar. Także to co się pojawia w tym tygodniu i wiesz, że możesz zrealizować w kolejnym, od razu zapisuj na listę zadań na kolejny tydzień. Ułatwi Ci to planowanie.

Po raz kolejny powiem, że planowanie nie jest po to, żeby być ciągle zajętym i coś robić, a po to aby dbać o swoją równowagę, wartości, ważne rzeczy, być bardziej szczęśliwym. I właśnie plan tygodnia oraz plan dnia są, moim zdaniem, najważniejszymi narzędziami aby to spełniać. Jeżeli wprowadzimy sobie w nawyk planowania tygodnia i dnia, możemy zrealizować każdy cel. Kiedy planujemy większe odcinki czasowe, patrzymy na cele z perspektywy lotu ptaka, a właśnie na takich krótkich odcinkach zaczyna się walka ważnego i pilnego z naszymi celami, marzeniami.
O czym warto pamiętać planując tydzień:
- Wyznaczaj bardzo konkretne, mierzalne zadania
- W zadaniach złożonych, składających się z kilku etapów, nie wypisuj wszystkie szczegóły - będzie na to miejsce przy planowaniu dnia
- Wyznaczaj priorytety – najważniejsze rzeczy w tym tygodniu
- Dbamy nie tylko o cele, a o swoje wartości, staramy się zachować równowagę
- Doceniamy siebie za wykonaną pracę. Jeżeli udało się zrealizować chociaż jeden ze swoich priorytetów, już jesteś królową swojego życia!
Kiedy planować tydzień?
Najlepiej planowanie tygodnia było część cotygodniowego przeglądu tygodnia. Jest to niezwykle ważny, ale, uwierz mi, przyjemny i fajny rytuał, który możesz sobie stworzyć. A o tym, już w kolejnym artykule za tydzień. Jeżeli chciałabyś go przeczytać, zapisz na newsletter, a przy okazji dostaniesz arkusze do planowania. Ten artykuł jest ostatni z cyklu, dostępny dla każdego. Kolejne artykuły będą dostępne dla zapisanych na newsletter.

Zapraszam również na live w poniedziałek o 8:30 na grupie MAMA SUKCESU (najpierw trzeba dołączyć do grupy). Po dołączeniu możesz obejrzeć nagranie na temat dzisiejszego wpisu.

Życzę owocnego planowanie oraz szczęśliwej realizacji planów!